...w końcu po dłuższym czasie wracam do blogowania, tak myślę... tylko dziewczyny blogowanie a wena do haftowania to długa droga :( jakoś ostatnio wenę gdzieś mi wcięło... chyba została w Polsce! Oglądam, czytam wasze blogi i nawet po tym wena mi nie wraca... może znacie jakiś sposób aby wróciła na całego? bo ja już pomysłów nie mam... nawet kupuje gazetki i nic.... :( pomóżcie :(
Fajnie, że wracasz do blogowania :))
OdpowiedzUsuńWena na pewno wróci, nie można jej tylko zmuszać :))) Czas przedświąteczny temu będzie sprzyjał.
Pozdrawiam
Trzeba przeczekać ten czas bo naprawdę nic na siłę. Sama też tak czasem mam, ale wena zawsze wraca. Z niecierpliwością czekam na coś nowego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje dziewczyny za podtrzymywanie na duchu... :) myślę że ta wena powoli gdzieś się tam zbliża...
OdpowiedzUsuń