Witajcie!
Trochę lepiej czasami się czułam jak wzięłam tabletki i nadrabiałam krzyżyki i czytanie książki.
A więc misia skończyłam całego:
nie wygląda tak jak powinien ale zrobiłam go z tych mulinek które miałam w domu więc troszkę jest inny, pozostało mi go tylko wyprać i oprawić.
Już na oku mam dwa nowe hafciki, najpierw wezmę się za ten mniejszy a później za ten większy:
koń będzie biały z żółtą lub złotą grzywa :)
Dziękuje za odwiedzinki i za to że życzyłyście mi szybkiego powrotu do zdrowia bo to naprawdę pomogło. :)
Cieszę się, że skusiłaś się na ten hafcik. Ja pewnie któregoś pięknego dnia wezmę się za misia:) Wyszedł śliczny:) A co do konika, dużo pracy Cię czeka, ale myślę, że efekt końcowy będzie tego warty:)
OdpowiedzUsuńMisio piękny! Na pewno jeszcze zyska po oprawieniu :)
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńuwleibiam misiaki z tej serii :)
Misiek ładniutki a hafciki Home Sweet Home są super !!
OdpowiedzUsuńŚwietny misiek!!!
OdpowiedzUsuń