Zapraszam do częstego odwiedzania mojego bloga i pozostawienia jakiegoś śladu po sobie...







wtorek, 15 maja 2012

Misiu ~1

Mówiłam że będę pokazywać moje postępy w haftowaniu tego misiaczka i pokazuje. Najpierw późnym wieczorem wyhaftowałam kwiatka przy lampce nocnej bo nie mogłam się powstrzymać. Nie zasnęła bym gdybym kilka krzyżyków nie postawiła tego nowego haftu.
A więc kwiatek: 



A tutaj już w dzień zrobiłam troszkę misia. 


Myślę że jeszcze dwa dni i misiu będzie cały, tylko zobaczymy jak zdrówko dopisze bo chwilowo jestem porządnie przeziębiona i tylko marze o ciepłym łóżeczku i śnie.  

Dziękuje wszystkim za odwiedzinki i przemiłe komentarze które dowartościowują mojego bloga. :)

3 komentarze:

  1. Zapowiada się ślicznie!
    Odłóż misia na później, a teraz wykuruj się porządnie, polecam syrop z mniszka, naprawdę działa :)
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie sama nie mogę się doczekać, kiedy zacznę haftować swojego..na razie jednak cierpię na brak czasu. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiada sie uroczy hafcik :)

    OdpowiedzUsuń