Druga myszka poszla jeszcze szybciej..:) a tak mnie pochlonela ze zapomnialam o zdjeciu bez konturow :) wiec pokazuje juz w calej okazalosci...
A tutaj dwie myszki razem...
Zapewne i dzis powstanie trzecia, jesli tylko coreczki mi na to pozwola...:)
Prześliczne są te myszki :) Gdybym miała więcej czasu, to tez bym je haftowała razem z Wami :)
OdpowiedzUsuń