Zapraszam do częstego odwiedzania mojego bloga i pozostawienia jakiegoś śladu po sobie...







poniedziałek, 31 stycznia 2011

Blee...

Nie uwierzycie co mi i mezowi sie przytrafilo... mialam ochote na  nalesniki na kolacje... a u nas nalesniki tylko robi maz  bo do brze skladniki dobierze i sa pyszne, ja od czasu do czasu mu pomagam tylko smazyc... a on np. uwielbia moje placki ziemniaczane ja robie a maz tez czasami mi pomaga smazyc.ale nie odchodzmy od tematu; to ochydne co nas spotkalo... dodawal maki do miski z innymi skladnikami a tu patrzy ze robaczki w mace sobie chodza....bleee... poszlam wszystko wylac do kibelka i maka zostala wywalona i zaczelismy swierze nalesniki robic...juz takie apetyczne nie byly jak jadlam i myslalam  o tym co bym jadla w tamtych nalesnikach gdyby maz nie zauwazyl...:P ochyda!!!

1 komentarz:

  1. Serdecznie dziękuję za zapisanie się na moje candy i zapraszam do zapoznania się z zasadami zabawy... :))

    OdpowiedzUsuń